Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2021

Zdjęcie

Obraz
Wyszedłem  ze szpitala i skierowałem się w kierunku posiadłości Diego. Wiedziałem dokładnie, że prędzej czy później muszę się z nim  skonfrontować  i niezależnie od tego  czy wyjdę  z tego żywy czy nie, musiałem to jakoś załatwić , c hociaż tak na prawdę nie byłem niczemu winien. Wykonywałem swoją pracę i chciałem zrobić dobry biznes, nieświadomie wplątując w to wie le niewinnych osób. Przede wszystkim musiałem załatwić sprawę z bratem Marii.  Pomimo tego co zrobiła i jak bardzo byłem na nią wkurzony, jej brat nie zasługiwał na to, aby siedzieć  uwięziony w piwnicy . Nie chciałem  nawet wyobrażać sobie co czekało osobę, która zawiodła Diego, a miałem zaraz przekonać się na własnej  skórze  co to oznaczało. Wsiadłem do auta  i skierowałem się w stronę rezydencji Diego. Żołądek miałem ściśnięty i chociaż od dawno nie miałem niczego w ustach, nie odczuwałem głodu. Stres wziął nade mną  górę  i nie mogł em  skupić  s...

Perdóname

  La mañana siguiente m e despert é en  el  hospital . Miré a mi alrededor.  Las paredes estaban pintados blanco, todo estaba muy limpio   y  único que oía eran los aparatos médicos  de la sala vecina.  Desde las grandes ventanas podía ver el sol brillando que me cegaba.  Al principio, no me dio cuenta de  que alguien estaba sentando en el sillón  del   otro lado de la habitación.  Me senté en la cama, mirando a la pared delante de mí. Suspiré  pesadamente   para m í  mismo.  Aunque, me  encontraba  mucho mejor que la noche anterior, sig o   s intiendo  muy cansado.    -  Te desmayaste ayer. - Miguel empezó. - Te llevamos al hospital.  -  ¿Dónde está María? - pregunté  rápidamente sin esperar ningunas explicaciones, porque  a estas alturas estaba harto de tod os secretos y misterios.    -  Está  esperando en el corredor. Quiere h...
  Wpatrywaliśmy się w siebie z  Maríą  i  chociaż trwało to tylko parę sekund  wydawał o mi się  jakby  c ały świat się zatrzymał,  a ta krótka chwilą trwała wieczność. C ały czas czekałem na moment, w którym obudzę się w swoim łóżku i to wszystko okaże się tylko okropnym koszmarem.  N ic takiego nie nadeszło  i musiałem  przyjąć do wiadomości, że z dradziła mnie moja  najbliższa  przyjaciółka   -  osoba, której ufałem najbardziej na świecie .    - Nie ruszaj się. - odezwała się w końcu, a j e j głos nie brzmiał wcale tak jakby było jej przykro albo głupio.    - Bo co mi zrobisz? Zadzwonisz po Diego? - zaśmiałem się. - Jeśli masz jakieś resztki godności to pozwolisz  mi odejść.    - Nie zapominaj, że za tymi drzwiami są chłopaki od Miguela. Nie masz szans, żeby stąd uciec...  Zrobisz chociaż krok a ich zawołam , a le ...,  jeśli będziesz współpracował obiecuję, że nic ...